Już jakiś czas temu powstał komplet zamówiony przez moją koleżankę. Przeznaczony był dla siostry, która spodziewała się dziecka. Poduszeczka, kołderka i ochraniacz, wszystko to pasować miało do kołyski, którą wykonał dziadek. Kołyska oczywiście drewniana, na biegunach, rzeźbiona – jednym słowem cudo:).
Nie mogłam zdecydować się jaki wzór będzie lepiej wyglądał na kołderce, dlatego też powstały dwa wzory. Jeden z jednej, drugi z drugiej strony.
Ochraniacz powstał bez wiązań, które dołączyłam do kompletu, a które mają być przyszyte po przymiarce.
Już niedługo będę mieć niespodziankę dla tych, którzy próbują swoich sił w szyciu lub też dopiero zamierzają uszyć coś samodzielnie. Ktoś z zaglądających podnosi teraz rękę? Jeśli tak, to zapraszam już wkrótce :).
Pozdrawiam :),
Iwona
Śliczny komplecik:)
Przepiekny, ja podnoszę obie ręce, troszkę szyję ale maszyne mam taką 30-letnią, marzę o takiej haftującej…..
Przepiękny! Niecierpliwie czekam na niespodziankę 🙂
Super, marzy mi sie taka maszyna, która tak fantazyjnie pikuje/niestety na tym moim starym łuczniku za dużo nie powariuje;) komplecik na pewno się spodoba
fajne połączenie kolorów 🙂
Śliczne, radosne kolory:)
Prześliczny komplecik 🙂 A to pikowanie, bomba! Super kolorki dobrałaś 🙂 Pozdrawiam 🙂 http://vaylebyme.blogspot.com/
fajne polaczenie kolorow.Troche odwazne ale jednak udane:)