Pokazywałam już zdjęcia poduszek z warkoczem w wersji czarno – białej.
Poduszki powstały także w wersji z dodatkiem koloru żółtego. Na pewno są bardziej optymistyczne, idealne na wiosnę.
Poduszki powstały także w wersji z dodatkiem koloru żółtego. Na pewno są bardziej optymistyczne, idealne na wiosnę.
Pozdrawiam,
Iwona
Poduszki śliczne, pasowałyby do pokoju mojego nastoletniego syna:) Ja ścinki powiązałabym w „sznurek” i wykorzystałabym do robótek na drutach albo szydełku:) Pozdrawiam.
O widzisz. Jest pomysł. Na szydełku nie umiem robić, ale na drutach, to oczko prawe, oczko lewe wiem jak się robi :).
żólty bardzo na czasie:)
Przede wszystkim dlatego, że wiosenny 😉
Świetne te poduszki,jagodaj ma rację,mozna z tych ścinków chodniczek upleść,pozdrowienia:-)
Chodniczek rzeczywiście to fajny pomysł, choć skrawków mam jeszcze zdecydowanie za mało. Na razie je kolekcjonuje i za niedługo powinna zebrać się odpowiednia ilość :).
Fajne połączenie kolorów 🙂
🙂
tak myślę i myślę nad tymi ścinkami i tak sobie pomyślałam, że chyba najlepiej wykorzystałyby je …. dzieci. Mój Oliverek z takich malutkich kawałków wykleja obrazki na kartkach lub płótnach 🙂
Tylko z takich pasków musiałabyś pociąć małe kwadraciki. Jeśli masz dzieciaki to przednia zabawa – polecam 🙂
Aga z otwartaszuflada.blogspot.com
Fajny pomysł z tymi wyklejankami. Myślę, że moja Madzia chętnie zrobi taki obrazek :).
pochwal się potem efektami 🙂
Zrób jeszcze z zielonym, proszę prooszę;) Ścinki możesz pociąć na drobne i wypchać poduszeczkę na igły. To znaczy najpierw uszyć poduszeczkę, potem wypchać;p
Pomyślę o tym zielonym :). A na poduszeczkę, to trochę mi szkoda, bo może jednak ten dywanik spróbuje kiedyś tam :).
Resztki po materiałowe można wykorzystać na wianek świąteczny / jak tak wykorzystałam moje ścinki;) http://ollart.blogspot.com/2014/04/wielkanocnie.html / niestety to nie był mój pomysł;) pozdrawiam
ollart