Słoneczny patchwork
Dzisiaj poczułam, że to już koniec lata, i jesień zbliża się wielkimi krokami. Kiedyś nie miałam nic przeciwko jesieni, a nawet ją lubiłam. Teraz też jeszcze lubię, ale tylko tą słoneczną, złotą, polską, a wiadomo, że nie zawsze taka bywa. Po tej pięknej jesieni przychodzi ta szara, bura, zamykająca mnie i moje dzieci w domu. I jeszcze roznosząca choroby wszelkie… brrr. (więcej…)